środa, 17 października 2018 r., godz. 17:40  |  

Wiele osób zastanawia się po co iść na wybory. A przecież to ważne, żeby wybrać tych, którzy będą wydawać nasze wspólne pieniądze, żeby nasza miejscowość ładniej wyglądała, żeby przybyło miejsc pracy, żeby nie narzekać, że drogi są dziurawe.

Poseł na Sejm Zbigniew Sosnowski: - Wynik wyborów samorządowych, które odbędą się już w niedzielę, 21 października, będzie miał ogromny wpływ na dalszy przebieg polityki w naszym kraju. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że wyniki w poszczególnych gminach mają swoja specyfikę, głosuje się w nich bardziej na kandydata niż na partię polityczną i tutaj te wyniki nie oddają rzeczywistego poparcia dla partii politycznych. Gdy mówimy jednak o wyborach do Rady Powiatu czy Sejmiku Województwa, to im wyższy poziom samorządu, tym ta polityka będzie miała większe znaczenie. Trudno mi dzisiaj ocenić, jakie będzie poparcie dla poszczególnych komitetów wyborczych, ale dzisiaj już widać, jeżeli chodzi o samą kampanie wyborczą, to widoczni są kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego. W moim przekonaniu te trzy komitety odegrają najbardziej istotną rolę w tych wyborach. Rządzący, i to widać wyraźnie, szczególną uwagę poświęcają Polskiemu Stronnictwu Ludowemu, bo zdają sobie sprawę, że to my jesteśmy największym dla nich zagrożeniem i dlatego mamy do czynienia z totalnym atakiem na PSL. Nie będę się odnosił do poszczególnych kłamstw, ale wymienię te zasadnicze. Mówi się, że nie budowaliśmy dróg - totalne kłamstwo, przecież to rządzący do tej pory nic więcej na drogi przez 3 lata rządów nie przekazali. To myśmy rozpoczęli politykę w stosunku do zwykłego obywatela. Władysław Kosiniak-Kamysz doprowadził do tego, że dzisiaj płaci się 1000 zł na każde urodzone dziecko osobie, która nie ma zatrudnienia przez rok. Ku mojemu zdumieniu premier Morawiecki, który zasłynął kłamstwami, kategorycznie zaprzecza, że to zadanie było zrealizowane przez PSL. My nie zaprzeczamy, że to właśnie PiS podejmuje starania celem prowadzenia aktywnej polityki skierowanej na zwykłego obywatela, ale trzeba pamiętać, że początek tego wszystkiego dał Władysław Kosiniak-Kamysz.

Jak widać, niektórzy politycy maja krótką pamięć i tylko sobie przypisują pewne zasługi. Widać także, że zapomniano zupełnie o seniorach.

Poseł na Sejm Zbigniew Sosnowski: - Z przykrością stwierdzamy, że w ostatnich trzech latach brakuje zaangażowania rządu w sprawy seniorów. Rządzący tak często mówią, że mamy bezpłatne leki dla osób, które osiągnęły odpowiedni wiek. To totalna bzdura, bo jest kilka leków za darmo, ale jest cała gama leków, które straszliwie podrożały. Nie widzimy żadnej polityki senioralnej. W zeszłym roku podwyżka dla emerytów wyniosła około 5 zł. Widać, że w procesie transformacji, z którym mamy do czynienia w ostatnim czasie, niestety seniorzy zostali zupełnie zapomniani. Mógłbym tych przykładów podawać jeszcze wiele, choćby z naszego podwórka. W wyniku klęski żywiołowej zniszczeniu uległa droga powiatowa Świedziebnia - Sadłowo. Przyjechali przedstawiciele wojewody, którzy stwierdzili, że wniosek starosty jest słuszny, droga zniszczona, ale pieniędzy z zarządzania kryzysowego nie ma. To jak to się ma do zapowiedzi? Takich przykładów jest więcej.

Słyszę wiele głosów, szczególnie na wsi, że wiele osób nie wybiera się na wybory. Jeszcze dziwniejsze są uzasadnienia takiej postawy. A przecież wybieramy osoby, które będą dla nas pracować przez kolejne pięć lat i decydować, o jakości naszego życia. Dlatego powinniśmy wybierać świadomie, szczególnie w czasach, gdy życzliwość staje się towarem deficytowym.

Poseł na Sejm Zbigniew Sosnowski: - W dzisiejszych czasach życzliwość stała się rzadkością, a coraz częściej mamy do czynienia z gniewem, nienawiścią, napuszczaniem jednych na drugich, co dobrze Polsce nie służy. My nie chcemy takiej Polski, nie chcemy Polski podzielonej i to nas ludowców różni od Prawa i Sprawiedliwości. My proponowaliśmy, proponujemy i będziemy proponować wiele korzystnych rozwiązań dla obywateli, jak choćby ten, że zebraliśmy 140 tys. podpisów pod projektem emerytury bez podatku. To co mówimy, chcemy realizować, ale chcemy to robić w różnorodności, ale nie w nienawiści. My nie napuszczamy ludzi na Prawo i Sprawiedliwość. Ale nie może tak być, żeby rządzący mówili - tylko my coś robimy, a reszta nic nie robiła, bo to jest zwyczajnie nieuczciwe. Jesteśmy opozycją, ale nie totalną. chcemy być opozycją racjonalną i odpowiedzialna za państwo i za zwykłego obywatela i to nas różni od PiS-u. Ludzie z PSL pełniący różnorodne funkcje samorządowe zawsze byli i są dobrymi gospodarzami. Rozmawiamy w powiecie brodnickim i mogę pochwalić i wójtów i burmistrzów i władze starostwa, bo przecież tu najbardziej widać, jak dobrze gospodarzyli ci, co zarządzają powiatem. Jeżeli chodzi o województwo, to z całą odpowiedzialnością można powiedzieć, że na przestrzeni 20 lat funkcjonowania samorządu województwa na pewno pan Ryszard Bober jest jednym z najlepszych, najbardziej skutecznych radnych samorządowych. Jest także przewodniczącym samorządu województwa i tak aktywnego przewodniczącego, to ja w historii samorządu nie znam. Oczywiście PSL w tym samorządzie także starało się dbać, żeby nasze województwo rozwijało się równomiernie, bo zrównoważony rozwój województwa jest gwarantem dobrego rozwoju poszczególnych małych regionów, ale także województwa jako całości. To od Państwa, mieszkańców naszego powiatu, naszego województwa zależeć będzie, jak będzie wyglądała ta Polska samorządowa po wyborach w dniu 21 października. Czy będzie to Polska samorządowa sterowana z Warszawy, bo taką koncepcje proponują rządzący, czy będzie to Polska samorządowa, gdzie zwykli ludzie, mieszkańcy poszczególnych gmin i powiatów będą mieli ogromny wpływ na to, co się dzieje. Jeśli chcesz Polski różnorodnej, ale nie skłóconej, nie podzielonej, to oddaj swój głos na kandydatów z Polskiego Stronnictwa Ludowego, bo oni są gwarantem tego, że nie będą nigdy szerzyć nienawiści, która niszczy od wewnątrz nasze państwo. W polityce lokalnej powinniśmy szukać tego co nas łączy, a nie co nas dzieli, bo tylko wtedy można zbudować małą wspólnotę, która składa się na wielką wspólnotę, której na imię Rzeczpospolita.

Pamiętajmy też, że prosta statystyka mówi, że im większa ilość oddanych głosów, tym większe szanse na odrzucenie w wyborach kandydatów nieodpowiedzialnych. Dziękuję za rozmowę.