niedziela, 15 stycznia 2017 r., godz. 13:55  |  

Czy wiemy jaka karmę można stosować, aby nie zaszkodzić naszym skrzydlatym przyjaciołom? I w jaki sposób ja podawać? Okazuje się, że to wcale nie jest takie proste. Można bowiem zamiast pomocy, zaszkodzić, a tego na pewno byśmy nie chcieli. Bardzo często dokarmiamy gatunki pospolite, które w rzeczywistości doskonale radzą sobie bez pomocy człowieka. Często oferujemy im pożywienie, które jest dla nich szkodliwe, lub mało pożywne. Okazuje się, że żadna organizacja działająca na rzecz ochrony ptaków nie akceptuje całorocznego dokarmiania ptactwa, ponieważ przynosi ono ptakom więcej szkody niż pożytku.

Celem prawidłowego dokarmiania jest danie ptakom wsparcia w okresie silnych mrozów i opadów śniegu. A więc po pierwsze - dokarmiamy tylko wtedy, gdy ptaki tego potrzebują. A jak to robić? Jeżeli już się uparliśmy, by karmić chlebem, to musi być on czerstwy, nie spleśniały i pokrojony na małe kawałki, by ptaki o niego nie walczyły. Co do chleba, to właściwie mogą go jeść tylko gołębie. Tymczasem my uparcie karmimy nim kaczki i łabędzie, które jako ptactwo wodne powinny jeść wyłącznie pokarm pochodzenia roślinnego np. jarzyny , otręby pszenne, ziarna słonecznika. Należy również pamiętać, żeby nie wrzucać pokarmu do wody, bo napęczniały wodą wcale nie jest zdrowy dla ptasich żołądków.

Ptaki, które pojawiają się przy naszych domach karmimy za pomocą zadaszonych karmników, które umieszczamy w osłoniętych i bezpiecznych dla ptaków miejscach. Można wysypywać na nie ziarna, które chętnie zjedzą ptaki z gatunków dziobiących. Sikorkom i dzięciołom sprawimy przyjemność słoniną powieszoną na drucie. A więc po drugie - odpowiedni pokarm i odpowiednie, bezpieczne miejsce.

Wszystkie resztki pozostałe z naszych posiłków, spleśniały chleb, resztki ciast, zepsute kasze mogą tylko zaszkodzić ptakom i narazić je na wiele chorób. Karmiąc je takimi resztkami, nie widzimy co się dzieje z takim ptakiem dalej. A często taki posiłek, może być ostatnim. A więc po trzecie - jakość pokarmu.

I wreszcie sprawa najważniejsza. Jeżeli zdecydujemy się by dokarmiać ptaki, róbmy to konsekwentnie, do wiosny, nie zostawiajmy ich w potrzebie, bowiem przyzwyczajają się one do pokarmu i pozostawione bez pomocy mogą nie dotrwać wiosny. A wiosna bez nich byłaby smutna.